Pora na kolejną chustę. Tym razem techniką mozaikową. Z doborem kolorów nie miałam najmniejszego problemu, bowiem już wcześniej kupiłam bawełnę w dwóch kolorach. Pozostała kwestia wzoru. Wybrałam trzy i się zaczęło. Prawe, lewe, prawe, lewe…… do znudzenia. Co ciekawe – chusta wcale nie zapowiada się nudno.