Dawno nie robiłam sweterków bawełnianych. Jednak z uwagi na promocję bawełny Dropsa – skusiłam się na większe zakupy. Kuszenie ceną bawełny – to jedno – kuszenie wzorem – to drugi powód, dla którego sięgnęłam po szydełko i druty. Co z tego powstało ?
Pierwszy sweterek na bazie wzoru Milenki – i blogu Kreatywnej. Ostatecznie zabrakło mi włóczki – i powstał sweterek z krótkimi modelowanymi rękawami. Do tego własnej roboty sznur z drobnych kamieni i koralików toho.
Na wykonanie tej bluzeczki zużyłam 11 motków po 50 g bawełny muskat. Bluzeczka więc, chociaż na lato – to sporo waży.
Druga bawełniana bluzeczka – też z bawełny muskat – to już dzieło na drutach nr 4. Muszę przyznać, że chociaż na szydełku robi się szybciej – jednak na drutach dzianina – przynajmniej z bawełny – jest bardziej delikatna i przyjemna. Kolor tej bluzeczki jest zielonkawy – nie wiem czemu na zdjęciu jest niebieski.
Teraz w kolejce czekają kolejne moteczki muskata.