Składniki:
- melasa – 100g
- kawa rozpuszczalna – 4 łyżeczki , ja stosowałam kawę Inka
- mąka – 500g
- drożdże – 7 g
- cukier – łyżka
- mleko – 330 ml
- masło – 50 g
- orzechy włoskie drobno pokrojone – 4 łyżki
- rodzynki namoczone – 50 g
Wykonanie:
- Mleko wlej do garnka, zacznij podgrzewać dodając jednocześnie melasę , kawę, i masło. Wszystkie składniki mają się ładnie połączyć. Płyn nie musi być zagotowany, tylko podgrzany – co ułatwi połączenie wszystkich składników.
- Do miski przesiej mąkę, dodaj drożdże, cukier. Wymieszaj.
- Do miski z mąką wlej płynne składniki – i wszystko ucieraj. Ja wyrabiam ciasto przy użyciu miksera z hakiem. Gdy ciasto będzie miało ładną , zwartą konsystencję wsyp rodzynki i orzechy , jeszcze chwilę wyrabiaj.
- Miskę przykryj ściereczką i odstaw na godzinę.
Ciasto powinno ładnie wyrosnąć.
- Wyłóż ciasto na stolnicę, jeszcze raz zagnieć. Jeśli jest zbyt rzadkie możesz podsypać mąką na tyle by można było uformować bułeczki.
- Ciasto podziel na 14 części ( oczywiście to zależy jak duże mają być bułeczki)
- Z każdej części uformuj kuleczkę. Ułóż na blaszce wyłożonej papierem
- Odstaw blachę z bułeczkami jeszcze na 30 minut.
- Posmaruj bułeczki letnim mlekiem.
- Wstaw do nagrzanego na 180 stopni piekarnika
- Piecz 20-25 minut.
Bułeczki po upieczeniu
Polecam te bułeczki z uwagi na ich bardzo delikatną strukturę. Doskonałe z miodem lub po prostu z masełkiem.