Dwa dni w HUE
27 kwietnia Dzisiaj wyruszamy dalej z Ha Long do Haiphong, dalej samolotem do Da Nang i koleją do HUE. Specjalnie wykupiliśmy bilet na ”speed boat” o godz. 8:00: 570kVND. Oczywiście nasz organizator wysłał nas następną łodzią o godz. 9:00. Dostarczył nam sporo emocji. Co prawda na przystani czekał już na nas samochód aby zawieźć nas na lotnisko, ale fakt – ledwo zdążyliśmy na nasz samolot z Haiphong.
Na lotnisku w Da Nang bierzemy Grab taxi (to chyba podobne do Uber’a) na dworzec kolejowy: 100kVND. Spieszymy się ponieważ ok. 14 ma być pociąg do Hue. Bilet do Hue: 2x85kVND. W Hue kupujemy od razu bilet powrotny do Da Nang: 2x60kVND. Uwaga – bilety w kasie kupuje się trochę w inny sposób niż w Polsce. Najpierw należy z automatu wydrukować sobie numerek i później spokojnie czekać, aż numer ten wyświetli się na tablicy. Wówczas w odpowiednim okienku kupuje się bilet. Cała trasa jest bardzo widokowa – niestety nie w deszczu.
Z dworca do hotelu nasz GPS pokazuje 2,5 km – mamy czas, więc postanawiamy pójść pieszo. Po drodze trafiamy na lokalną imprezę
Docieramy do naszego hotelu, gdzie na powitanie częstują nas pysznym sokiem i owocami.
Pokój – też bardzo miły.
28 kwietnia. Ranek wita nas mżawką. Tak chyba będzie cały dzień. Trudno. Ruszamy do cesarskiego miasta zahaczając o pobliskie targowisko
Wchodzimy do cesarskiego miasta: 2x150kVND przez główną bramę. Przed wejściem wieża z masztem z ogromną flagą Wietnamu
Wewnątrz oglądamy pałac, świątynie i rezydencje. Długo włóczymy się podziwiając ocalałe zabytki. Z Zakazanego Purpurowego Miasta właściwie nic nie ocalało.
Po opuszczeniu cytadeli udajemy się na piechotę do pagody Thien Mu. Oddalona o ok. 4km. Uznawana za jedną z najładniejszych w Wietnamie.
Powrotną drogę pokonujemy już łodzią: 150kVND.
Docieramy do przystani blisko naszego hotelu. Po odpoczynku udajemy się jeszcze na spacer wzdłuż rzeki oglądając stragany z wyrobami rzemieślniczymi oraz wystawę obrazów wykonanych haftem.
Jeszcze tylko kolacja: 230kVND i udajemy się na spoczynek.
Ciąg dalszy nastąpi 🙂
Zapraszam jeśli ktoś ma pytania – chętnie odpowiem.